Jednym tchem wymieniany jest obok takich artystów jak Mount Kimbie, James Blake czy Burial. Współpracuje m.in. z Massive Attack, pisze muzykę do filmów czy gier wideo i nazywany jest mistrzem łączenia gatunków w spójny, niepokojący muzyczny pejzaż. Forest Swords już w najbliższą sobotę w Filharmonii w Szczecinie.
Bądź zawsze na bieżąco. Zapisz się do newslettera.
Aby zapisać się do newslettera wymagana jest poniższa zgoda i oświadczenie!
Matthew Barnes, pochodzący z Anglii producent muzyczny tworzący jako Forest Swords, uznawany jest za przedstawiciela nowej generacji producentów muzycznych. Ma na swoim koncie dwa albumy wydane pod szyldem londyńskiej wytwórni Ninja Tune – tej samej, która wydaje Bonobo czy Amona Tobina. Barnes jest mistrzem łączenia gatunków w spójny, niepokojący muzyczny pejzaż, który on sam określa jako coś pomiędzy ekstazą a paranoją. Już na wydanym w 2013 roku krążku pt. „Engravings” jasno określił swój muzyczny styl: mocno zarysowaną sekcję rytmiczną, buzujące syntezatorowe faktury dźwiękowe, wykorzystanie nagrań uzyskanych poza studiem (tzw. field recordings) i orkiestrowych czy chóralnych aranżacji. Artysta powrócił w 2017 roku albumem "Compassion", którym kontynuuje swoje muzyczne poszukiwania.
Pisze muzykę do filmów, z których chyba najciekawszym jest „In The Robot Skies” – pierwszy w historii kina film nakręcony jedynie przy użyciu dronów. Forest Swords ma też na swoim koncie także współpracę z twórcami gier wideo, tworzył muzykę m. in. do Assassin’s Creed Rogue.
Artysta nie ucieka także od nietypowych projektów. Skomponował muzykę do zrealizowanego w 2016 projektu z obszaru tańca współczesnego pod nazwą „Shrine”. Zasłynął także eksperymentem, w ramach którego osobiście udostępniał swoje utwory wszystkim chętnym przez aplikację WhatsApp.
Forest Swords wystąpi w Filharmonii w Szczecinie już 23 lutego w ramach cyklu SoundLab. Bilety na wydarzenie w cenie 30/40 zł można nabyć w kasie Filharmonii lub na filharmonia.szczecin.pl