Niesamowicie uzdolniony, sklasyfikowany „jako jedna z najjaśniejszych postaci polskiego rynku jazzowego”, dwukrotnie nominowany do Fryderyka, Kamil Piotrowicz i prowadzony przez niego sekstet, wystąpi 4 listopada w kolejnym koncercie z cyklu Espressivo.
Bądź zawsze na bieżąco. Zapisz się do newslettera.
Aby zapisać się do newslettera wymagana jest poniższa zgoda i oświadczenie!
Kamil Piotrowicz urodził się w 1992 roku w Koszalinie, a obecnie mieszka w Kopenhadze. Związany jest z Akademią Muzyczną w Gdańsku oraz z kopenhaską uczelnią Rhythmic Music Conservatory. Zadebiutował wraz ze swoim kwintetem w 2014 albumem „Birth” kolejne nagrane już w sekstecie to „Popular Music” i „Product Placement” (obie nominowane do Fryderyków). „ Wystarczyły dwa albumy grupy Popular Music sprzed dwóch lat i najnowszy z 2019 roku Product Placement aby lider został sklasyfikowany jako jedna z najjaśniejszych postaci polskiego rynku jazzowego. Najbardziej jednak fascynującą cechą muzyki Kamila jest to jak inteligentnie wymyka się ona tradycyjnym definicjom jazzu i jak bardzo olśniewa swoją świeżością. [Maciej Karłowski]
Do Szczecina sekstet przyjedzie z materiałem z najnowszej płyty Product Placement. Chcąc scharakteryzować ten album, można sięgnąć po takie określenia, jak: awangarda i improwizacja, eksperymentalność i progresywność, dowolność i nieskrępowanie, kreacja i przesłanie. Słowem: free jazz. Jak mówi Kamil Piotrowicz w rozmowie z Mery Zimny dla JazzPRESS: „Wielu ludzi free jazz kojarzy z atonalnością, chaosem, a to przecież błąd. Free to sytuacja wolności, akceptacji, proces, w którym może być miejsce na wszystko, również piękną melodię”. Jakby w odpowiedzi na to przychodzą słowa Adama Barucha z portalu polish-jazz.blogspot.com „Pomimo piekielnej złożoności, wielowarstwowej i wielokierunkowej struktury, niezwykłego podejścia, a czasem nawet niesamowicie dziwnego dźwięku ta muzyka jest zadziwiająco klarowna i zrozumiała, a w rezultacie dostępna. W przeciwieństwie do większości awangardowych wypowiedzi o takim zakresie ten album jest prawdziwą przyjemnością do słuchania”.
Z całą pewnością postać Kamila Piotrowicza jest kluczowa w tym projekcie: jest kompozytorem producentem, bandleaderem, „(...) a jego linie fortepianowe i części syntezatora służą zarówno jako klej, jak i trzon całej struktury muzycznej”, jak pisze Adam Baruch (polish-jazz.blogspot.com). Jednak na albumie „Product Placement” nic nie dzieje się w pojedynkę. Nie sposób wspominać Piotrowicza w oderwaniu od pięciu kolejnych niezwykle świadomych i wolnych muzyków, równouprawnionych kreatorów tej przestrzeni muzycznej. Ten kolektyw pokazuje, że młodość i odwaga idą w parze z artystyczną mądrością i samoświadomością, a działanie zespołowe, wspólne wyznaczanie celu, wspólne stawianie pytań i wspólne poszukiwanie odpowiedzi to coś więcej niż suma pojedynczych wypowiedzi.
O jakości tego materiału, który usłyszymy już 4 listopada, świadczą poniższe recenzje.
"Choć Product Placement jest kolejnym dowodem na skalę jego talentu, to przede wszystkim uświadamia, jak nieograniczone możliwości ma kierowany przez niego kolektyw."
Katarzyna Syguła, jazzpress.pl
"Płyta młodego wciąż (…) pianisty Kamila Piotrowicza po raz kolejny zaskakuje szerokością spojrzenia na jazz, który w jego wizji wyrywa się ku większym formom bliskim muzyce współczesnej."
Bartek Chaciński, Polityka
"Mamy tu integrację doskonałych muzyków, integrację gatunków muzycznych i form, integrację wielu pozamuzycznych impresji, nastrojów i przemyśleń. Wszystko czytelnie ustrukturyzowane a przede wszystkim bardzo przekonujące."
Marta Jundziłł, jazzarium.pl
"Ogólnie rzecz biorąc, jest to kolejny genialny album stworzony przez młodych muzyków polskiego jazzu i kolejny pretendent do tytułu jednego z najlepszych albumów 2018 roku. To także kolejny znak jakości, który stawia polski jazz na szczycie europejskiego poziomu."
Adam Baruch, polish-jazz.blogspot.com