Jan Antoni Homa to skrzypek z wykształcenia, który jak sam mówi w obliczu nie dającej się ujarzmić nietrwałości dźwięku zainteresował się słowem pisanym. Na swoim koncie ma już parę tytułów kryminałów. Utwory muzyczne, które występują w jego powieściach będzie można usłyszeć 30 lipca podczas koncertu kwartetu Ex Libris.
Bądź zawsze na bieżąco. Zapisz się do newslettera.
„Kryminał na smyczki” to wydarzenie, którego osią będą utwory pojawiające się w powieściach Jana Antoniego Homa „Altowiolinista” oraz „Ostatni koncert”. Letni wieczór w sali kameralnej Filharmonii w Szczecinie otworzy ptasi świergot z „Kwartetu Skowronkowego” Josepha Haydna. Zaraz za nim – sensacja muzyczna! „Sześć bagatel” op. 9 Antoniego Weberna. Jak mówił sam kompozytor, „być może najkrótsze utwory muzyczne jakie do tej pory skomponowano”. Oto w niespełna czterech minutach na słuchaczy słynie spora dawka piękna. Pierwszą część koncertu zakończy „Serenada włoska”, która przeniesie słuchaczy w atmosferę toskańskiego lata z gorącym podmuchem sirocco.
Jak zapowiada Jan Antoni Homa druga część koncertu przeniesie słuchaczy w inny czas i miejsce. Oto w zakamarkach filharmonii bohater kryminału odnajduje program koncertu, który odbył się 3 grudnia 1939 r. To oczywiście występ słynnego Kwartetu Gudelsteina. Los muzyków jest przesądzony: po występie mają zostać aresztowani, a ich instrumenty – lutnicze arcydzieła Lucci Silvariego – trafią w niepowołane ręce. Ale... zanim to się stanie muzycy jak i instrumenty znikną, rozpłyną się w powietrzu. Do dramatycznych wydarzeń odniesie się „Kwartet smyczkowy” Ludwiga van Beethovena, obdarzony tajemniczą inskrypcją: „Muss es sein? Es muss sein! ('czy tak musi być? Tak, musi tak być')”.
Czy kwartet Ex Libris rozwiąże wszystkie zagadki, tajemnice i sensacje? Być może podpowiedzią będzie utwór niespodzianka, czyli jedno ze słynnych tang Astora Piazzoli. Dla miłośników muzyki kameralnej oraz powieści kryminalnych wieczór w Filharmonii w Szczecinie to wydarzenie obowiązkowe.