„Dłonie mają swoją mądrość. Jakby mnie prowadziły. Muzyka zaś uwalnia się sama i żyje już własnym życiem. A ja pozostaję sam” – mówi Leszek Możdżer. Lewa dłoń pianisty zmierzy się ze słynnym Koncertem fortepianowym D-dur Maurice’a Ravela.
Utwór powstał na zamówienie austriackiego artysty Paula Wittgensteina, który podczas I wojny światowej stracił prawą rękę. Lewa dłoń wędruje swobodnie po całej klawiaturze – nigdzie nie odczuwamy, że wykonanie obu rąk zabrzmiałoby pełniej. A precyzyjny i zdyscyplinowany Ravel okazuje się paradoksalnie bliski Leszkowi Możdżerowi, znanemu ze swobody wykonawczej.
Wszystkim zainteresowanym pianistyką i fortepianami polecamy portal
Fortepian w zbiorach polskich, działający pod egidą
Instytutu Muzyki i Tańca.