Pomysł znany – zinterpretować współcześnie wielkiego poetę. W tym przypadku jednak realizacja jest inna. Po pierwsze ukraiński zespół Haydamaky, po drugie nieśpiewający wcześniej pisarz Andrzej Stasiuk, po trzecie mickiewiczowski trzynastozgłoskowiec, który aż prosił się o rapowanie... 12 maja w złotej sali Filharmonii w Szczecinie wyjątkowy koncert i Święto Uniwersytetu Szczecińskiego.
Mickiewicz jakiego nie było
Pod koniec stycznia 2018 na polskim rynku ukazał się album Mickiewicz-Stasiuk-Haydamaky. Polski pisarz Andrzej Stasiuk wraz z ukraińską formacją ethno-rockową Haydamaky z Kijowa wspólnie nagrali 10 kompozycji inspirowanych twórczością Adama Mickiewicza. Pomysł niby już znany – zinterpretować współcześnie wielkiego poetę – jednak w tym wypadku jest wyjątkowy. Po pierwsze Ukraińcy, po drugie nieśpiewający wcześniej Stasiuk, po trzecie mickiewiczowski trzynastozgłoskowiec, który aż prosił się o rapowanie.
Album zebrał wiele pozytywnych recenzji i był opisywany szeroko przez największe media w Polsce. Jesienią 2018 zespół wraz ze Stasiukiem odebrali podczas koncertu w trójkowym studio im. Agnieszki Osieckiej Złote Płyty. W styczniu 2019 projekt Mickiewicz-Stasiuk-Haydamaky otrzymał nominację do Fryderyków 2019 w kategorii muzyka folk/muzyka świata.
Pomysł na Mickiewicza dojrzewał cały 2016 rok. Początkowo miała to być jedna kompozycja, „Stepy Akermańskie”. Haydamaky, zaintrygowani tym sonetem pojechali do Akermanu (dzisiejszy Białogród nad Dniestrem), zobaczyć miejsce, które opisywał Mickiewicz. Zespół szukał polskiego wykonawcy, by wspólnie zaśpiewać sonet, nie wiedział jednak, jaki rodzaj śpiewu powinien być zastosowany – rap, reggae, rock? Dlatego też zdecydował się zwrócić z zapytaniem do Andrzeja Stasiuka, który jako pisarz powinien najlepiej rozumieć materię słowa. Stasiuk nie doradził, ale podjął sam wyzwanie. Szybko okazało się, że wspólnie można nagrać nie tylko jeden utwór, ale i cały album.
Dlaczego Mickiewicz?
Dobre pomysły często rodzą się w dziwny, nieprzewidywalny sposób” – mówi Oleksandr Jarmoła, wokalista zespołu Haydamaky.
„W stronę twórczości Adama Mickiewicza pchnęła nas rozmowa z przyjacielem zespołu, Waldkiem Suliszem, dyrektorem Europejskiego Festiwalu Smaku w Lublinie. Zaintrygowani sięgnęliśmy do ukraińskich tłumaczeń, starych, sprzed pół wieku. Nie znajdując w tym natchnienia sięgnęliśmy po oryginał i stało się. Język Mickiewicza od razu zaczął nam w głowach malować obrazy muzyczne. To było to!- dodaje.
Trochę też dlatego żeby Mickiewicz nie zardzewiał, nie strupieszał. Najszybciej przecież umierają lektury obowiązkowe. A mam wrażenie, mickiewiczowski trzynastozgłoskowiec wciąż zachowuje swoją niebywałą siłę. Myślę, że gdyby Mickiewicz wygłaszał dzisiaj swoje improwizacje, to musiały by one brzmieć jak swoisty, słowiański rap. Haydamaky cudnie to wszystko zorientalizowały, „poturczyły.” Bo przecież u Wieszcza nie tylko Litwa, Polska, ale i Akerman przecież i eskapada stambulska i na koniec, niczym domknięcie losu, ponura śmierć nad Bosforem – mówi Andrzej Stasiuk.
Podczas koncertu
MICKIEWICZ |STASIUK | HAYDAMAKY Święto Uniwersytetu Szczecińskiego 12 maja o godz. 19:00 będzie można usłyszeć nie tylko oryginalne utwory Mickiewicza, ale także ich ukraińskie tłumaczenia. Bilety w cenie
30-40 zł do kupienia w kasie Filharmonii oraz na
filharmonia.szczecin.pl od 10 kwietnia.