Informujemy, że zmianie ulegnie program koncertu 21 stycznia 2022. Podczas koncertu usłyszymy utwory Wolfganga Amadeusza Mozarta oraz Ludwiga van Beethovena w wykonaniu Orkiestry Symfonicznej Filharmonii w Szczecinie pod dyrekcją Stefana Asbury’ego oraz wybitniej pianistki Joyce Yang. Koncert będzie także transmitowany na naszej platformie
livefilharmonia.szczecin.plW złotej sali Filharmonii w Szczecinie podczas transmitowanego na
livefilharmonia.szczecin.pl koncertu usłyszymy „Koncert fortepianowy nr 24 c-moll KV 491” Wolfganga Amadeusza Mozarta oraz „Symfonię nr 3 Es-dur op. 55 Eroica” Ludwiga van Beethovena.
Pierwszą część wieczoru wypełni Koncert fortepianowy nr 24 c-moll KV 491 Wolfganga Amadeusza Mozarta. To drugi z najsłynniejszych “mollowych” koncertów muzycznego geniusza wszech czasów. Mozart skomponował go “pod siebie”, z zamiarem samodzielnego wykonania go na żywo, stąd partii solowej nie zapisał do końca. Na premierze, która miała miejsce w Wiedniu w kwietniu 1786 roku, sporą część partii solowej więc improwizował jednocześnie dyrygując orkiestrą zza klawiatury. Koncert ten należał do ulubionych utworów Beethovena, który nie krył, że stanowił on bezpośrednią inspirację dla jego własnego, słynnego koncertu fortepianowego nr 3 c-moll (a jakże!) op. 37. Słów zachwytu nie szczędzili nad dziełem Mozarta i inni wielcy. Brahms nazwał arcydziełem sztuki pełnym inspirujących pomysłów. Niektórzy muzykolodzy uważają go za najwybitniejszy z wszystkich koncertów wielkiego Wolfganga. Czy tak jest, najlepiej przekonać się słuchając go na żywo lub podczas naszej transmisji.
W drugiej części wieczoru usłyszymy zaś Symfonię nr 3 Es-dur op. 55 “Eroica” Ludwiga van Beethovena. Dzieła nie trzeba przedstawiać naszym Melomanom, którzy w znakomitej większości znają ją niemalże na pamięć. Pod wieloma względami to utwór rewolucyjny i nowatorski stanowiący swoisty pomost między klasycyzmem a romantyzmem w muzyce. Beethoven pierwotnie planował zadedykować tę wspaniałą symfonię Napoleonowi Bonapartemu. Gdy stawiał ostatnie nuty na partyturze, dowiedział się jednak, że podziwiany przez niego mąż stanu koronował się właśnie na cesarza Francuzów (1804). Beethoven wpadł w furię tak wielką, że według niektórych relacji podarł pierwszą stronę tytułową swojego dzieła, rzucił ją na podłogę i krzyknął: Czyż i on zatem nie jest niczym więcej niż zwykłym człowiekiem? Teraz i on pogwałci prawa ludzi, by zaspokoić swoją ambicję, wyniesie się ponad wszystkich, stanie się tyranem!