Podczas piątkowego koncertu symfonicznego na sali obecny będzie bohater koncertu – polski kompozytor, pianista, pedagog i autor książek o muzyce – Krzysztof Meyer. W programie usłyszymy między innymi nietypowy utwór – Caro Luigi op. 73 na 4 wiolonczele i smyczki. Solistami będą Adam Krzeszowiec, Krzysztof Karpeta, Marcel Markowski i Jan Kalinowski. Naszą orkiestrę poprowadzi maestro Łukasz Borowicz.
Krzysztof Meyer to kompozytor – świadek historii. Przyjaciel Dymitra Szostakowicza i wychowanek Nadii Boulanger. Serializm, awangarda, poszukiwania nowych brzmień (sonoryzm), jazz – artysta był świadkiem wielu prądów i stylów, od późnych lat 50. do dziś. Podczas monograficznego koncertu „Vivat Meyer” poznamy kilka wcieleń tego twórcy. „Caro Luigi” na 4 wiolonczele i smyczki to muzyczny ukłon w stronę tradycji. Tytan wiolonczeli, kompozytor, który przeistoczył owego bohatera drugiego planu i realizatora skromnej partii basso continuo (podstawy harmonicznej utworu) w lwa salonowego, króla popisu i wirtuozerii. Ów „Caro Luigi” to rzecz jasna Luigi Boccherini. Koncert fortepianowy (powstały dla pianisty Pavla Gililova) jest śladem zupełnie innej fascynacji kompozytora – właściwie to jedno z nielicznych dzieł postmodernistycznych. Oznacza to wplecenie licznych, powszechnie znanych motywów charakterystycznych dla rozmaitych epok (nieco jazzu w części drugiej). Mimo że motywy te są ukryte gdzieś w muzycznej tkance, to jednak uważny słuchacz z pewnością je wychwyci.