Budząca się do życia przyroda była inspiracją dla wielu artystów, także kompozytorów, z których chyba najszybciej kojarzony jest Antonio Vivaldi. Jego "Cztery pory roku", uwielbiane zarówno przez melomanów, jak i wykonujących je muzyków, niejednokrotnie stanowiły także ścieżkę muzyczną do produkcji filmowych, takich jak chociażby film o znakomitych interpretatorach muzyki Vivaldiego – orkiestrze West Side Sinfonietta.
Für die Anmeldung zum Newsletter ist die folgende Einwilligung und Erklärung erforderlich!
West Side Sinfonietta jest wyjątkowym zespołem, który współtworzą muzycy Narodowego Forum Muzyki we Wrocławiu im. Witolda Lutosławskiego i Filharmonii im. M. Karłowicza w Szczecinie. Inicjatywa ta jest wyjątkowa na skalę Polski, a nawet Europy.
Muzycy obu znakomitych instytucji z zachodniej Polski wymieniają się doświadczeniami artystycznymi, dając znakomite i pełne pasji koncerty. Orkiestra jest prowadzona nie tradycyjnie przez dyrygenta, lecz od pulpitu przez skrzypka. Rolę tę pełnią wybitni muzycy – koncertmistrzowie Paweł Maślanka i Marcin Danilewski. To oni tworzą trzon zespołu wraz z doskonałym kontrabasistą Jackiem Sosną.
Repertuar West Side Sinfonietty jest różnorodny, obejmuje zarówno dzieła klasyczne, jak i muzykę salonową. Ta niezwykła orkiestra ma w swoim repertuarze dzieła największych klasyków, m. in. Wolfganga Amadeusa Mozarta, Johanna Straussa, Josepha Haydna czy właśnie Antonio Vivaldiego.
Jaka jest historia orkiestry? Jak prezentują się od kulis? Co połączyło muzyków? Co czują do swojej pracy i... jak brzmią? Zobaczcie i posłuchajcie, bo historia, którą opowiedzieli autorzy filmu nie dość, że jest ciekawa, to jeszcze świetnie brzmi, okraszona muzyką m. in Vivaldiego wykonywaną przez muzyków West Side Sinfonietta.
Film mogli już przedpremierowo zobaczyć melomani w Filharmonii w Szczecinie i Narodowego Forum Muzyki we Wrocławiu – instytucji, z których wywodzą się członkowie West Side Sinfonietty. Teraz prezentujemy go szerokiej publiczności, bo opowieść o wspólnej pasji i przyjaźni między muzykami zasługuje na wielkie brawa i uznanie.