Filharmonia w Szczecinie oddaje hołd wybitnemu polskiemu kompozytorowi i swojemu patronowi – Mieczysławowi Karłowiczowi – i nagrywa wszystkie jego utwory. Trzy wydane do tej pory płyty i ich entuzjastyczne przyjęcie przez melomanów oraz przychylne recenzje dowiodły, że Orkiestra Symfoniczna Filharmonii im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie, to znakomici interpretatorzy dzieł kompozytora. Już niebawem światło dzienne ujrzy też czwarta, inna niż poprzednie, płyta.
Przede wszystkim muzyka
Interpretacje dzieł Mieczysława Karłowicza na przestrzeni kilkudziesięciu lat brzmiały w wykonaniu różnych orkiestr, pod batutami wielu dyrygentów i na wielu płytach. Trudno jednak wyobrazić sobie bardziej godnych interpretatorów dzieł kompozytora, niż orkiestra jego imienia.
Do współtworzenia pierwszej płyty
Karłowicz. Filharmonia. Szczecin zaprosiliśmy Łukasza Borowicza, dyrygenta, który poprowadził Orkiestrę Symfoniczną, i Bartłomieja Nizioła, wirtuoza skrzypiec, szczecinianina, któremu orkiestra towarzyszyła. Podczas sesji nagraniowych zarejestrowano koncert „Koncert skrzypcowy A-dur” op. 8, „Smutna opowieść” op.13, oraz „Rapsodia litewska” op. 11.
Ta płyta jest żywym hołdem dla Mieczysława Karłowicza, składającym się z jednego genialnego zapisu Koncertu skrzypcowego Bartłomieja Niziola i dwóch głęboko odczuwanych wierszy tonowych. (...) Łukasz Borowicz dyryguje bardzo wrażliwie, ale strzeż się wszelkich sentymentalizacji, a tym samym szlachetność kompozycji zostaje zachowana. Remy Frank pizzicato.lu
W październiku 2018 r., z okazji 70-lecia istnienia Orkiestry Filharmonia przygotowała kolejne wydawnictwo –
Mieczysław Karłowicz_-_Odrodzenie. Jest to wspólne dzieło Orkiestry oraz Dyrektora Artystycznego Filharmonii, maestro Rune Bergmanna. Na płycie usłyszeć można Symfonię e-moll „Odrodzenie” op. 7 Mieczysława Karłowicza.
Orkiestra Symfoniczna Filharmonii w Szczecinie mówi sama za siebie, a jej brzmienie jest swoistą naganą dla wszelkich głosów mówiących, że międzynarodowe brzmienie orkiestrowe staje się ujednolicone. Są tu rogi środkowoeuropejskie o miękkich krawędziach, jasne trąbki i smukłe, ale i żarliwe smyki. Szczególnie podobał mi się obfity solo obój w drugiej grupie pierwszej części. Nagrany dźwięk jest ciepły, z wystarczającą ilością miejsca, aby umożliwić gromadzenie się tekstur basu jak burzowe chmury w bardziej burzliwych punktach kulminacyjnych symfonii. gramophone.co.uk
Mieczysław Karłowicz – Poematy symfoniczne to już trzecia wydana przez Filharmonię w Szczecinie płyta z kompozycjami patrona instytucji. Znalazły się na niej trzy poematy symfoniczne: Powracające fale op. 9, Odwieczne pieśni op. 10 oraz Bianca de Molena op. 6 w wykonaniu Orkiestry Symfonicznej Filharmonii w Szczecinie, po raz kolejny pod dyrekcją Rune Bergmanna.
Wydawnictwo jest tym bardziej interesujące, że to nagranie high-tech jest pierwszym, które wraz z Filharmonią w Szczecinie poprowadził maestro Rune Bergmann, zafascynowany twórczością Karłowicza, dyrektor artystyczny tej instytucji. (...) Szczególnie warto zapoznać się z najnowszą interpretacją Rune Bergmanna, który znany ze swojej energii, spontaniczności i niekonwencjonalnego podejścia do pracy jest wymieniany wśród najwybitniejszych dyrygentów krajów skandynawskich. naxosdirect.com
Zapraszamy do zapoznania się z recenzjami także na
klassik.com i
pizzicato.lu
Kontynuując upamiętnianie Mieczysława Karłowicza Orkiestra Symfoniczna Filharmonii w Szczecinie wraz z Dyrektorem Artystycznym
Rune Bergmannem rozpoczęła prace nad kolejną odsłoną dzieł kompozytora. Będzie to płyta prezentująca wczesne kompozycje Karłowicza -
„Pieśni". Pierwotnie napisane na fortepian i głos solowy ukazane zostaną w zupełnie nowej odsłonie.
Orkiestracji siedemnastu z dwudziestu dwóch zachowanych utworów, specjalnie na potrzeby płyty, dokonał
Piotr Moss, kompozytor, który doskonale oddał ducha epoki oraz styl kompozytorski Karłowicza. Na płycie orkiestrze towarzyszyć będzie światowej sławy solistka, pierwsza dama polskiej sceny operowej, obdarzona przejmującym mezzosopranem dramatycznym -
Małgorzata Walewska.
Niekończąca się historia Karłowicza
Od rozpoczęcia działalności w nowym budynku twórczość Mieczysława Karłowicza brzmiała w złotej sali wielokrotnie. W sumie, na przestrzeni ponad 5 lat, jego utwory wykonywane były na 16 koncertach, czasami stanowiąc część programu, a czasami jego całość. Zawsze, kiedy w programie koncertu pojawiają się dzieła Mieczysława Karłowicza, możemy spodziewać się pełnej sali. Świadczy to o tym, że twórczość naszego patrona jest melomanom równie bliska, jak nam.
Nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa. Mieczysław Karłowicz cały czas jest dla nas wielką inspiracją do tworzenia kolejnych projektów i koncertów. Obiecujemy, że jego muzyki nie zabraknie w kolejnych sezonach artystycznych, a tych, którzy czekają na najnowszą płytę z muzyką naszego patrona zapewniamy, że już niedługo będą mogli zabrać do domu także „Pieśni".