Pierwszy koncert z cyklu ESPRESSIVO w nowym sezonie czeka nas dopiero w październiku, ale jazz wciąż nam w duszy gra. Dziś powrócimy do majowego koncertu Gregorego Portera, którego aksamitny głos zachwycił szczecińską publiczność. Zapraszamy do obejrzenia fragmentu materiału wideo z koncertu.
Jako młody chłopak
Gregory Porter poczuł, że Nat King Cole śpiewał do niego – od tego zaczęła się jego przygoda z jazzem. Dziś Porter śpiewa w salach koncertowych całego świata, czarując niepospolitymi możliwościami wokalnymi, ale i charyzmatyczną osobowością. Jego pierwszy album „Water”, wydany w roku 2010, okazał się wielkim sukcesem, a kolejne, „Be Good” oraz „Liquid Spirit”, stały się na tyle popularne, że ten ostatni został ściągnięty poprzez serwisy „streamingowe” ponad 20 milionów razy! Jest to wynik wszech czasów w kategorii albumów jazzowych. Lista jego sukcesów jest bardzo długa, a na niej m.in. nagroda Grammy (dwukrotnie) w kategorii najlepszy jazzowy album wokalny. Miłośnicy talentu Gregory’ego Portera zwracają uwagę na jego charakterystyczną czapkę. „To po prostu moja jazzowa czapka” – odpowiada.
Zapraszamy do obejrzenia fragmentu materiału wideo z
koncertu Gregorego Portera w Filharmonii w Szczecinie.
Gregory Porter w Filharmonii w Szczecinie
Artysta wystąpił w Szczecinie 19 maja 2018 r. Podczas koncertu mogliśmy usłyszeć standardy jazzowe i oryginalne kompozycje Gershwina w wykonaniu Portera oraz
Orkiestry Symfonicznej Filharmonii w Szczecinie, którą poprowadził
Troy Miller.