Cykl Espressivo cieszy się Państwa dużym zainteresowaniem. Nasza orkiestra już wiele razy udowodniła, że dobrze czuje się nie tylko w muzyce klasycznej, ale także w repertuarze jazzowym. Nawet dyrektor artystyczny i pierwszy dyrygent Rune Bergmann po godzinach staje się jazzmanem. Jak widać, jazz na stałe zagościł w Filharmonii! Korzystając z okazji zapraszamy na nietypowy koncert, w którym muzycy wykonają utwory z repertuaru Bernarda Kawki, polskiej jazzowej legendy i twórcy zespołu Novi Singers.
Niedzielne popołudnie. Słońce schowało się już na horyzontem, pogoda nie rozpieszcza. Najlepszym lekarstwem na jesienne smutki jest wizyta w sali słońce – złotej sali symfonicznej. W środku usłyszymy dźwięki jazowych wokaliz – Padabadad-ta… tututita… dumbidudu… – wyśpiewywane w górę i w dół. Głos ludzki traktowany będzie jako jeden z instrumentów na scenie.
Polskim prekursorem jazzowych wokaliz był Bernard Kawka i jego zespół Novi Singers. Muzycy zadebiutowali 2 maja 1965 w Filharmonii Narodowej w Warszawie, by już w październiku nagrać pierwszą płytę (dla Polskich Nagrań) i wziąć udział w XV Międzynarodowym Festiwalu Jazzowym w Zurichu, zdobywając tam pierwszą nagrodę. To oczywiście tylko część legendy Bernarda Kawki, aranżera, kompozytora, flecisty, saksofonisty, który w 1974 roku wyemigrował do USA. Tam współpracował z Manhattan Jazz Transfer i Ramseyem Lewisem.
W programie koncertu – same utwory Bernarda Kawki. Usłyszymy m.in. „Q-West” na trąbkę solo i orkiestrę (z płyty „Travels in Time”), „Cantare 013”, „Will you” (Urodziny z Niną Ricci), „Kołysanka do lustra” (sł. J. Cygan, pierwsze wyk. E. Bem), „Jak powrócić do tej chwili”. Przed Państwem wystąpią muzycy Orkiestry Filharmonii w Szczecinie pod batutą Piotra Komorowskiego. Dodatkowo na trąbce zagra Dominik Trębski a śpiewać będzie Ewa Uryga.
Bilety na koncert można kupić w kasie i na stronie internetowej.
Czy można wyobrazić sobie lepszy pomysł na spędzenie listopadowej niedzieli?