Krzysztofa Pendereckiego między nami już nie ma, ale pozostała muzyka, która pozwala wciąż cieszyć się jego geniuszem i która niesie ciepłe i serdeczne wspomnienie.
Wydaje się, że o koncercie altówkowym Mistrza z Lusławic napisano już sporo. Warto jednak przytoczyć kilka zdań z rubryki muzycznej New York Magazine z 1987 roku. To fragment recenzji z koncertu New York Philharmonic, podczas którego wykonano Koncert altówkowy oraz De natura sonoris nr 2 Pendereckiego, a także XIV Symfonię Szostakowicza.
Niezwykle kusi troszeczkę powykpiwać napuszoną publiczność z wyższych sfer na koncertach New York Philharmonic w piątkowe popołudnia, ale dwa małe wydarzenia wybiły mnie z tego nawyku. Tak, był widoczny wyraźny spadek frekwencji na wymagającym programie muzyki współczesnej pod batutą Krzysztofa Pendereckiego, ale wiele osób zostało. […] [po koncercie] mijałem dwie starsze panie pogrążone w rozmowie. Jedna z nich powiedziała – i przysięgam, że nie zmyślam – „Jeżeli Zubina Mehtę [słynnego dyrygenta] trzeba wysyłać aż na stypendia naukowe, żeby zaczął tworzyć równie cudowne programy, to lepiej pozbądźmy się go na stałe!”
Choć piszę na jakiś określony instrument, to jednak równocześnie „ponad nim” – mawiał kompozytor. Może dlatego koncert altówkowy doczekał się tak wielu wersji na różne instrumenty solowe. Interpretację na gitarę przedstawi Łukasz Kuropaczewski.
Artysta grał recitale w takich salach jak: London Royal Festival Hall, Concertgebouw w Amsterdamie, Filharmonia Narodowa, Filharmonia Poznańska i Carnegie Hall w Nowym Jorku. Występował i przygotowywał nagrania dla programów telewizyjnych oraz radiowych, m.in. dla Programu II Polskiego Radia, Radia BIS, Bayerischer Rundfunk, Telewizji Polskiej, stacji telewizyjnych w Niemczech i we Francji. Jest laureatem wielu konkursów gitarowych, a jego działalność pedagogiczna rozciąga się na całą Europę, Azję i Amerykę Północną.
DETAILS
SIBELIUS | PENDERECKI | DVOŘAK
26-03-2022 19:00