Nie pierwszy to i nie ostatni zapewne raz, kiedy estrada Filharmonii zostanie opanowana przez groove’y, beaty i synkopy w wykonaniu uzdolnionej młodzieży z Państwowej Szkoły Muzycznej I st. i Zespołu Szkół Muzycznych w Szczecinie. Szczecin Young Percussion, czyli „szczecińska młoda perkusja”, to projekt powstały dzięki inicjatywie Dariusza Jagiełły, muzyka szczecińskiej Filharmonii oraz nauczyciela klasy perkusji PSM i ZSM. Wielu młodych perkusistów i wiele perkusistek zaczynało w tym zespole, a dziś odnoszą sukcesy artystyczne albo po prostu pracują w zawodzie, co w czasach, kiedy uzdolnieni młodzi ludzie lądują w call center, też jest niemałym sukcesem.
Tym razem usłyszymy także solistów, czyli zespół Hob-beats Duo, działający od 2002 roku. Tworzą go: Magdalena Kordylasińska-Pękala i Miłosz Pękala. To jedyny aktywnie działający zespół tego typu w Polsce. W jego repertuarze oprócz kompozycji perkusyjnych są również transkrypcje (m.in. „Alborada del gracioso" M. Ravela, „Wariacje Goldbergowskie” J.S. Bacha) oraz utwory specjalnie dla nich napisane (m.in. „Passacaglia” oraz „Koncert na dwie perkusje i orkiestrę” Anny Ignatowicz-Glińskiej, „Retourning Sounds for Magda & Miłosz” Miłosza Bembinowa).
W programie tegorocznej odsłony „młodej perkusji” usłyszymy m.in. „Gainsborough”, popularny w świecie perkusyjnym kwintet Thomasa Gaugera, i „Easy Beats” duńskiego kompozytora Pera Nørgårda (ur. 1932), ucznia Nadii Boulanger. Poza tym utwór artysty słynącego z dzieł wibrafonowych, serbsko-niemieckiego kompozytora Jovana Nebojsy Zivkovica, o przewrotnym tytule „Trio per Uno”. Jeśli już o instrumentach „sztabkowych” mowa, to w koncercie znalazło się też miejsce na popis marimby pt. „Marimba Spiritual” autorstwa Minoru Miki. Kompozycja jest rodzajem hołdu dla legendy japońskiej marimby Keiko Abe (propagatorki tego instrumentu). W repertuarze kameralnego koncertu z perkusją w roli głównej znalazł się także utwór „Table music”, autorstwa belgijskiego muzyka i filmowca Thierry’ego de May.
Pewne jest jedno: ci młodzi ludzie nie zaczęli… od Bacha. Na początku był rytm – to jasne.
------------------------------
dr Mikołaj Rykowski
Muzykolog i dyplomowany klarnecista, związany z Katedrą Teorii Muzyki na Akademii Muzycznej im. I. J. Paderewskiego w Poznaniu. Autor książki i licznych artykułów poświęconych fenomenowi Harmoniemusik – XVIII-wiecznej praktyce zespołów instrumentów dętych. Współautor scenariuszy "Speaking concerts" i autor słownych wprowadzeń do koncertów filharmonicznych w Szczecinie, Poznaniu, Bydgoszczy i Łodzi.